Ikony z ich pracowni znajdują się w wielu prywatnych zbiorach i kościołach w Polsce, Europie, USA, Kanadzie, Australii i Muzeum Watykańskim. Niedawno wykonana przez nich ikona trafiła również do prezydenta RP Bronisława Komorowskiego. Katarzyna Stawarska-Kula i Jarosław Kula to małżeństwo z Częstochowy, które ikonopisarstwem zajmuje się od 14 lat.

Dlaczego ikony? Kiedy zakładali swoją pracownię, była to trzecia pracownia ikonopisarstwa w Polsce, obecnie należy do czołówki profesjonalnych. Na pomysł jej założenia wpadła Pani Katarzyna, która szukała wówczas jako plastyk zajęcia dla siebie. Szybko i z pełnym przekonaniem zaczęła wprowadzać myśl  w życie. Kilka lat spędziła ucząc się ikonopisarstwa w Zakonie Jezuitów w Krakowie. Do zajęcia wkrótce przekonała męża  - z zawodu elektroenergetyka po Politechnice Częstochowskiej. Obecnie dzielą się pracą, ona zajmuje się malowaniem ikon, on ich złoceniem. W ich teamie jest również stolarz wykonujący na zamówienie specjalistyczne podobrazia. Specjalnością małżeństwa jest malarstwo bizantyjskie  i gotyckie oraz pozłotnictwo, a od niedawna konserwacja zabytków.
Czym jest ikona? Ikona jest obecnie związana ze sztuką sakralną Kościoła Wschodniego. Tymczasem jej historia sięga nawet V-VI wieku,  a te najstarsze odnajdywano w całym świecie chrześcijańskim od Syrii po Egipt, od bizantyjskiego wschodu po karoliński zachód. – Ikona wbrew ogólnemu przeświadczeniu nie może być pojmowana wyłącznie w kategorii przedmiotów artystycznych. Zawiera w sobie znacznie więcej. Walor artystyczny jest wartością poniekąd uboczną – twierdzi Katarzyna Kula. Tym, co wyróżnia ikonę spośród innych obrazów, jest wiara w to,  że poprzez obraz ujawnia się tajemnica Boga. Największe znaczenie w pisaniu ikon mają dwa elementy: oblicze i kolor. Ikonograf zawsze rozpoczyna pracę od pisania głowy, to ona dyktuje wymiar i pozycję ciała oraz resztę kompozycji. Centralnym punktem twarzy są zawsze oczy. Ważny element pisanej postaci stanowi też  układ dłoni. Kolory mają również swoją symbolikę: złoty to światło; czerwień – ludzką naturę lub męczeństwo, zieleń
- wieczność, nadzieję, młodość, a błękit - niebo, głębia i tajemniczość.
Proces powstawania ikony Ikony są pisane według zbioru ścisłych reguł, czyli tzw. Kanonu ikonopisarskiego. Przestrzeganie tych zasad pozwala na stworzenie ikony kanonicznej. Deska, na której pisana jest ikona, to dobrze wysuszone drzewo lipowe. Deskę okleja się płótnem. Robi się to za pomocą gorącego kleju króliczego lub innego skórnego kleju i płótna. Ważne, by materiały używane w pracy były jak najbardziej naturalne. Następnie na ikonę nakłada się zazwyczaj w około dwunastu warstwach. (jedna warstwa na jeden dzień) grunt klejowo-kredowy tzw. Lewkas. Kiedy grunt całkowicie wyschnie, ikonę szlifuje się bardzo dokładnie do efektu poleru. Następnie powstaje szkic postaci, nanosi się na niego różnymi technikami złoto. Później dobrze jest delikatnie wyryć główne linie za pomocą rylca, by podczas malowania nie zatracić szkicu. Ikonę maluje się prastarą techniką
tempery. Używa się suchych pigmentów, zazwyczaj pochodzenia ziemnego lub mineralnego. Jako spoiwa używa się mieszanki żółtka jaja kurzego i wina. – Korzystam z tego, co stworzyła natura. Sama wykonuję farbę z pigmentów mineralnych, czyli sproszkowanych ziem, kamieni, skał i roślin. Malowanie to dość długi proces, wymagający koncentracji i wiedzy o sposobach malowania, cieniowania – mówi Katarzyna Kula. Na koniec nakłada się na ikonę warstwę olify (mieszanki olejów i żywic), by doprowadzić do zespolenia wszystkich warstw oraz zabezpieczyć ikonę przed wpływem środowiska.
Warsztaty ikonopisarstwa Od kilku lat Kulowie swoją wiedzą i umiejętnościami z zakresu pisania ikon dzielą się podczas prowadzonych przez siebie warsztatów. Obejmują one zapoznanie się z temperą jajową, podstawy pozłotnictwa szlagmetalem, podstawy teologii ikony  i symboliki ikonowej. Każdy z uczestników warsztatów na początku wykonuje Ikonę Mandylion. Kulowie przyznają, że na warsztaty trafiają różni ludzie. Tacy, którzy kierują się względami finansowymi - chcą się nauczyć warsztatu, aby potem ikony sprzedawać, i tacy, których pobudkami są potrzeby duchowe. Ci drudzy są według Kulów najlepszymi uczniami: – Powstawanie ikony to długa i mozolna praca. Ważna jest tu cierpliwość i wytrwałość.
Skype do nieba Tworzeniu ikony powinna towarzyszyć modlitwa. Każde działanie przy powstawaniu tego dzieła ma swoją symbolikę. Zagłębianie się w filozofię powstawania ikony pomaga uporządkować życie ikonopisarza. Jak mówi Jarosław Kula: – Ikona umożliwia kontakt osobie wierzącej z Bogiem, duchowością, młodzi ludzie uczestniczący w naszych warsztatach nazywają ikonę „skype’m do nieba”.   +++